Dlaczego poszli za Hitlerem

Umieszczony przez: Mariusz Żuralski W: głowna Data: Komentarzy: 0 Odwiedzin: 477
Dlaczego poszli za Hitlerem

Psychologia tłumu – dziedzina psychologii społecznej zajmująca się funkcjonowaniem jednostek w dużych zbiorowiskach. Psychologowie zaproponowali szereg teorii wyjaśniających zmianę sposobu zachowania ludzi w kontekście anonimowego tłumu, akcentujących takie zjawiska jak konformizm, rozproszenie odpowiedzialności i przyjęcie tożsamości zbiorowej (tzw. dezindywiduacja).

Część historycznych koncepcji zakładała, że wraz ze wzrostem wielkości i anonimowości grupy jej uczestnicy automatycznie stają się irracjonalni i impulsywni, i używała pejoratywnych określeń takich jak „mentalność tłumu”. Obecnie teorie orientują się na opis racjonalnych mechanizmów i konsekwencji identyfikacji z grupą i jej liderami w kontekście świadomej percepcji wspólnych celów i zagrożeń.

Pojęcie „mentalności tłumu”, opartej o koncepcję zbiorowej nieświadomości, wprowadzili na przełomie XIX i XX wieku francuscy psychologowie społeczni Gustave Le Bon i Gabriel Tarde. Ich prace rozwinęli psychoanalitycy tacy jak Sigmund Freud, tworząc teorie dynamiki grupy i procesów grupowych. Wyrażały one pesymistyczne założenia co do zachowania jednostki w tłumie, kładąc nacisk na utratę indywidualnej racjonalności w obecności innych ludzi. Badania w nurcie psychologii behawioralnej, poznawczej i społecznej, takie jak eksperyment Ascha, eksperyment Milgrama i eksperyment więzienny Zimbardo, potwierdziły część założeń tych teorii, wykazując duży wpływ konformizmu, pragnienia zachowania spójności grupy i podążania za liderami oraz autorytetami na zachowanie jednostek. Udowodniono także na przykład występowanie efektu facylitacji społecznej. w której obecność innych ludzi ułatwia wykonywanie różnych (dobrze opanowanych) czynności.

Źródło Wikipedia

Mówi się, że jednostka idzie za tłumem a jak to jest możliwe, że jeden człowiek porwał tłum. Liczy się silna wola, pewność siebie, charyzma, oraz dar przekonywania. Każdy z nas ma własne cele, które chce spełnić znajduje się w pewnym momencie człowiek, który może nam w tym pomóc. Jest tylko jedna zależność trzeba się do niego przyłączyć. Uważamy wtedy że to nie będzie dużo dla nas jeśli to ma nam pomóc osiągnąć nasz cel.

Jesteśmy wtedy sprytnie manipulowani przez tą osobą co nas zjednoczyła w dużej grupie chociaż każdy z nas miał inny cel dołączając do danego tłumu, nikt się nie spodziewa że jest wykorzystywany do osiągnięcia celu dyktatora.

W czasach współczesnych tacy ludzie też bywają swoje predyspozycje przywódcze czasami wykorzystują do spełnienia swoich niecnych planów wykorzystując do tego swoich nieświadomych przyjaciół rodziny oraz osoby nowo poznane.

Czy jesteśmy świadomi tego ? Czy to właśnie my nie jesteśmy w tak patowej sytuacji ? Czy rozpoznalibyśmy taką sytuacje znajdując się w niej ?

Komentarze

Zapraszamy do komentowania naszych wpisów