• Nowy

O Syberii i Kamczatce

0,00 zł
Brutto

AutorzyBenedykt DybowskiProjekt Okładki Jerzy Rozwadowski

ISBN978-83-05-13703-4

Rok wydania2021

Strony240

Fragment

Językipolski

Nr produktuB41F15C6EB

ZabezpieczenieDL-nodrm

Format

redeem

Za ten produkt nie ma punktów lojalnościowych


local_shippingOtrzymasz nawet w ciągu 15 sekund

Ilość

W S T Ę P Nie ma chyba na całym lądzie naszym drugiego kraju takiego, jak Syberia, któryby mógł dotąd jeszcze dawać temat do wygłaszania zdań najsprzeczniejszych, a pomimo to do pewnego stopnia słusznych. Ze zdaniami rzeczonemi spotykamy się bardzo często wśród publiczności europejskiej; konstatując sam fakt, dziwić się mu atoli nie mamy powodu, gdy zważymy że miano „Syberia jest nazwą zbiorową. Pod nią rozumieją zwykle olbrzymią część lądu azjatyckiego w którym mieszczą się różnorodne sfery klimatyczne, różne flory i fauny i różne ludy. Cechą dla nich wspólną jest chyba ta okoliczność, że pozostają pod berłem jednego tronu, i że są rządzone tymi samymi prawami— bezprawia — ich wykonawców. Od Obdorska do Minusińska, od Kołymska dolnego (Niżnikołymsk) do Possietu, mienią tę całą przestrzeń Syberia, nic tedy łatwiejszego, jak znaleźć, na obszarze rzeczonym, wedle upoidobania takie barwy i takie cienie, jakie dla danego obrazu uważa się za konieczne, albo przynajmniej za właściwe. U nas w kraju już sama nazwa Syberia budzi zwykle przykre uczucia, wywołane okolicznością, że od czasu wojen Batorego, szczególniej od epoki Konfederacji Barskiej kraj ten służył za miejsce deportacji patriotów naszych. Pod wpływem tak ujemnego czynnika, jakim jest t.z. „zsyłka rządu rosyjskiego, który wpływa wielce niekorzystnie na bezstronność sądu o krajach wygnania i ludach tam zamieszkałych — wytworzył się u nas cały szereg prac literackich, rzec nawet można cała gałęź literatury ojczystej, stanowiącej główne źródło, skąd czerpiemy zwykle wiadomości o Syberii. Gdybyśmy jechali na wschód wolni, swobodni, nie otoczeni ciągłą opieką barbarzyńską; konwojującej siły zbrojnej i zgrai urzędniczej, znaleźlibyśmy tam niezawodnie zamiast barw jakimi malują zwykle Syberię, inne farby, mniej ponure i mniej krzyczące, a mianowicie bylibyśmy tam widzieli kraj żyzny, zdrowy,. budzący człowieka do silnej, energicznej pracy, bogaty w mnogie dary, jakie natura dzika,, surowa, a po części jeszcze dziewicza, swym dzieciom słać pod stopy może, ujrzelibyśmy obok jednociągłych, oko nużących stepów, inne także krajobrazy, wielce urozmaicone, to piętrzące się wspaniałymi, górskimi szczytami, o nieprzebranym bogactwie leśnym i mineralnym, to rozścielające się, albo kobiercem różnobarwnym „stepów i łąk ukwieconych, albo też równinami i dolinami, o szerokich, bystrych rzekach, olbrzymich jeziorach, obfitujących w rozmaite gatunki ryb, — słowem napotkalibyśmy tam glebę, zarysy powierzchni ziemi florę i faunę, nie ustępującą pod wieloma względami europejskim. A ludzie? — i ci nie byliby

TematykaPamiętniki Wspomnienia Dzienniki

AutorzyBenedykt DybowskiProjekt Okładki Jerzy Rozwadowski

WydawnictwoKsiążka i Wiedza

Rok wydania2021

ISBN978-83-05-13703-4

B41F15C6EB

Specyficzne kody

ISBN
978-83-05-13703-4